Prawa vs lewa półkula mózgu w kontekście edukacji.

Nie można pokazać tej sekcji, ponieważ nie jesteś zalogowany.

5 komentarzy do “Prawa vs lewa półkula mózgu w kontekście edukacji.”

  1. Sylwia Białkowska

    Chciałam wprowadzić dwujęzyczność zamierzoną ale w innym kursie usłyszałam, że takie puszczanie po prostu czegoś po angielsku w tle nic nie daje i sens ma jedynie kiedy mówimy w danym języku bezpośrednio do dziecka, to jak to faktycznie jest? I tu i tu chodzi o osłuchanie ale tamten kurs wyklucza przydatność słuchania przez dziecko przypadkowych tekstów

    1. Martyna Gąsior

      Puszczanie czegoś w tle po angielsku to rada m.in. z metody Shichidy. Zależy co chcesz osiągnąć. Tu chodzi przede wszystkim o osłuchanie z melodią języka i zachowanie wrażliwości na jego dźwięki. Bardzo pomocne zwłaszcza przy językach, w których szybko ta wrażliwość zanika, jeśli nie ma się z nimi kontaktu na co dzień np. z językiem chińskim. Oczywiście, że dziecko w ten sposób chińskiego się nie nauczy, bo tu trzeba też pokazać znaczenie słów ich zastosowanie w realnym życiu, itd. Ale osłucha się z nim i nadal będzie zdolne wypowiadać z łatwością dźwięki tego języka. Jeśli zależy Ci żeby było to coś więcej niż sama wrażliwość na dźwięki, warto osłuchiwanie traktować jako dodatek i uzupełniać innymi aktywnościami. Na przykład w metodzie Helen Doron takie słuchanie w tle pełni ważną rolę, ale …znaczenia są pokazywane i utrwalane na zajęciach. Generalnie jeśli Twoim celem jest, żeby dziecko rozumiało i mówiło to bezpośredni kontakt z “żywym” językiem, choćby w wersji minimum, jest niezbędny. Co do minimum to nawet 5-10 minut dziennie po pewnym czasie przyniesie efekty, tylko trzeba być cierpliwym.

  2. Justyna Jaskot

    Wspaniałe są te Wasze szkolenia. Wiele wyjaśniają. Nasuwa mi się jednak jedno pytanie- ile razy mogę powtórzyć karty bity inteligencji, aby było to działanie prawo-półkulowe? Córka każe sobie cały czas pokazywać rasy kotów. Faktem jest, że nie mamy narazie wielu kart, może kilkanaście kategorii dopiero. W związku z tym już kilkanaście razy te koty zostały pokazane. Dodatkowo ona lubi się nimi bawić na zasadzie zapukaj w kartę, weź do ręki itp. Czy nie jest to w tym wypadku działanie na lewą półkulę mózgu? Dodatkowo mam pytanie, jak często pokazywać karty z maluch czyta? Czy jeśli pokazuje ilości 3 razy, działania po razie a bity i wyrazy to jest prawopółkulowej?

    1. Martyna Gąsior

      Witaj! Działanie prawopółkulowe nie tylko jest wtedy, gdy powtórzeń jest mało, bardziej liczy się prędkość. Ale też nie ma co się fiksować jedynie na działaniu prawopółkulowym, tak naprawdę mózg powinien rozwijać się całościowo, tylko z okazji że cały świat jest lewopółkulowy, to warto bardziej wspierać prawą półkulę. Ale bez skrajności 😛 Najważniejsze jest podążanie za dzieckiem. Jeżeli dziecko chce widzieć daną kategorię 100 razy to też spoko 😀 Standardowo Doman zaleca 15 powtórzeń dla bitów, tak jak dla kart ze słowami. Ale niektóre dzieci przyjmą 15, inne 30 a jeszcze inne tylko 1. Obserwuj swoje dziecko i idź za nim 🙂 oglądanie kart też jest w porządku, dziecko najlepiej wie co jest mu potrzebne do rozwoju! A nawet jeśli działa to na lewą półkulę, to nie zrobi mu krzywdy, tym bardziej, że jednocześnie dostaje sporo stymulacji prawej 🙂 A prezentacje z Maluch czyta- ile tylko chcesz 🙂 z tym jest tak samo jak z fizycznymi kartami, tyle że pojawia się kontakt z ekranem, więc tu już zostawiam Twojej ocenie ile chcesz żeby dziecko spędzało przed ekranem. Działania faktycznie tylko raz, ale reszta- tyle razy ile dziecko jest zainteresowane, ale raczej nie szłabym w więcej niż 15 powtórzeń, bo ważna jest też różnorodność materiałów, które mu prezentujesz.

      Pozdrawiam
      Martyna

Dodaj komentarz

Scroll to Top